Czy Google pożałował swojej decyzji o rezygnacji z popularnych wśród użytkowników na całym świecie piktogramów? Emoji znów wróciły do wyszukiwarki i już od kilku dni są do naszej dyspozycji. Zobaczymy, na jak długo zostaną z nami tym razem.
Emotikony to popularne już od wielu lat uzupełnienie suchej komunikacji internetowej. Powstały z myślą o doprecyzowaniu intencji w przekazie pozbawionym gestykulacji, mimiki rozmówcy, tonu i barwy jego głosu. Używając emotów, jako uzupełnienia wiadomości tekstowej zwiększamy prawdopodobieństwo właściwego odczytania naszych zamiarów czy nastroju. Ich obecność poprawia też atrakcyjność wizualną wiadomości i jak się okazało nie tylko wiadomości.
Zaproponowane przez Google kilka lat temu emoji znacząco urozmaiciły wyniki wyszukiwania i stały się prawdziwym hitem Sieci. Jak się jednak okazało tylko do czasu. Podczas czas gdy dla użytkowników stanowiły świetną rozrywkę, dla dużych marek i specjalistów SEO stały się narzędziem, które w szybki i zupełnie bezpłatny sposób pozwoliły na wyróżnienie linku w wynikach wyszukiwania, co przekładało się na większą ilość kliknięć. Najprawdopodobniej to właśnie z tego powodu Google postanowił w czerwcu 2015 roku wycofać możliwość ich używania.
Co wpłynęło na zmianę decyzji Giganta z Mountain View, tego nie wiadomo. Natomiast pewnym jest, że widok emocji w wynikach wyszukiwania to nie halucynacje, a oficjalna zmiana potwierdzona przez Google za pośrednictwem Search Engine Land.
Wyświetlanie emotikon obok lub wewnątrz wyniku wyszukiwania możliwe jest poprzez wcześniejsze umieszczenie ich w metatagach. Użytkownik, który w polu wyszukiwania wprowadzi odpowiedni znaczek lub frazę z dopiskiem ,,emoji” ma szansę zobaczyć wynik oznaczony dodatkiem w postaci emotek.
Galeria grafik z serii emoji jest bardzo obszerna i zawiera kategorie takie jak: reakcje, ludzie, zwierzęta, jedzenie, miejsca, obiekty, aktywności, symbole, flagi i wiele wiele innych popularnych stale lub sezonowo grafik, a wszystkie dostępne ikony możecie zobaczyć tutaj.
Jak się okazuje, emoji dodawane przez użytkowników przed wycofaniem ich przez Google w 2015 roku nie zostały usunięte, a jedynie wyłączone z wyników i aktualnie można trafić na nie ponownie, tak jak udało nam się uchwycić na przykładzie wpisu dotyczącego prezentów Mikołajkowych.
Jeśli udało Wam się uchwycić ciekawe przykłady emoji w SERPach dajcie znać w komentarzach pod postem!
Pod lupę bierze strony WWW i generuje raporty Google Analytics. Z chęcią pomoże Ci zaistnieć w Sieci dzięki kampaniom Google Adwords i ożywi Twój profil w Social Media.
