Całą odpowiedzialność za, chyba można już powiedzieć, permanentne wahania pozycji w wynikach wyszukiwania Google, zebrała aktualizacja algorytmu Pingwin 4.0 ale czy słusznie? O tym, który zwierzak namieszał w rankingu, opowiedział Gary Illyes.
W drugiej części wywiadu z Garym Illyes’em z Google, oficjalnie potwierdził on, że algorytm Panda degraduje lub obniża pozycje niektórych stron. Inaczej niż Pingwin 4.0, nie dewaluuje i nie ignoruje linków uznanych za spamerskie.
Gary, zapytany o to, czy konkretnie Panda dewaluuje, czy może jednak faktycznie obniża pozycje witryn w rankingu wyszukiwania, po chwili namysłu przyznał, że ,,jeśli chcemy znać dosadną odpowiedź, to rzeczywiście to Panda obniża pozycje stron w wynikach”.
Jak wiecie, Pingwin 4.0 obecnie odpowiada za sprawdzanie linków i te, uznane za mało wartościowe po prostu ignoruje, nie nakładając kar w postaci spadków z wysokich pozycji w wynikach. Jak w takim razie działa Panda? Gary, odpowiada „… jest to rodzaj korekty w przypadku, gdy zauważymy, że witryna skutecznie próbuje przechytrzyć nasze systemy. Zamierzamy regulować ranking i wypchniemy stronę tak daleko, aby mieć pewność, że jej sztuczki już nie działają”.
Poniżej nagranie audio:
Źródło: http://searchengineland.com/google-panda-demotes-adjusts-rankings-not-devalue-261142
Freeline Agencja Interaktywna już od 2006 roku dostarcza firmom i osobom prywatnym nowoczesne rozwiązania internetowe – doradzamy i kreujemy, współtworząc tym samym sukces wielu firm.